Znikająca nerka – jedna z najpopularniejszych miejskich legend.
Treść[]
W pewnym dużym sklepie dochodzi do porwania małego dziecka. Dziecko po pewnym czasie (zazwyczaj jeszcze tego samego dnia) wraca do rodziców i nie kontaktuje się z nimi. Po wizycie u lekarza okazuje się, że dziecko straciło nerkę (w wielu wersjach legendy jest motyw z kartką, którą trzyma dziecko, z napisem Nie mam nerki).
Inne informacje[]
Według atrapy, pierwsze ślady tej legendy w Polsce pojawiły się 11 grudnia 2006 roku[1].
W wiejskiej wersji pojawia się motyw fałszywej karetki, która porywa dzieci i kradnie organ. Częściej jednak łączy się motyw znikającej nerki z kultową czarną wołgą.
Legenda na świecie[]
Ta miejska legenda jest znana od lat 90. XX wieku na terenie Ameryki Łacińskiej, USA, Niemiec, Francji, Australii i RPA. Tam jednak podaje się porwanie dziecka imigrantów.
Polska wersja legendy jest czasami opowiadana z dodatkiem teorii spiskowej o kradzieży organów (na wzór tzw. afery łowców skór).
Rzeczywistość[]
Czarny rynek organów rzecz jasna istnieje i jest bardzo dobrze zorganizowany. Ciężko ocenić skalę działania takiego rynku. Media często podają informacje o „dobrowolnym oddaniu organów” (choć lepszym tutaj określeniem jest oddanie organów przez duże problemy życiowe, które doprowadzają do desperackich czynów). Oddawanie organów prawie na całym świecie jest nielegalne.